Mieszkam w Warszawie. Spotyka się tu różne niedomowe zwierzęta
– w lesie Kabackim grasuje legendarny guział, przepraszam guziec, na Sadybie
biega kangur i nie daje się złapać Policji, na Bialanach spacerują łosie, a u
nas, tuż za rogiem żyje sobie świnka, a raczej świnia, bo to żadna miniaturka,
tylko świnia jak w mordę strzelił. Czasami nosi różowy polar. I nawet w różu całkiem jej do ryja ;)
0 komentarze
Prześlij komentarz