"Mama"

czwartek, 19 lutego 2015


Do powiedzianego dawno temu „jajo” doszły „mama” i „lala”. Oczywiście jeszcze bardzo nieświadome, ale widać, że Mania chce już mówić, wydaje z siebie różne dźwięki i bardzo śmiesznie na różne sposoby układa przy tym usta. Czy promienieję po „mama”? Jakoś niespecjalnie, chyba za bardzo zdaję sobie sprawę, że jeszcze nieświadomy dźwięk. To po prostu jedno z najprostszych zestawień sylab (i dlatego w prawie każdym języku jest właśnie mama, mum, ma, mamma…). Za to jak Mania bawi się na macie i nagle zaczyna jej się nudzić i marudzi, to jak jej płaczliwie wyjdzie  „mama”, to lecę ją ratować niczym rycerz na białym koniu ;) 

A dzisiejszy dzień obfituje wręcz w sukcesy, bo Mania przewróciła się pierwszy raz z brzucha na plecy.

0 komentarze

Prześlij komentarz