Jaka woda dla mamy i dziecka

środa, 25 marca 2015

Bardzo często idziemy do sklepu i łapiemy pierwszą lepszą wodę. W każdym razie dla siebie. Woda to woda. W przypadku dziecka czasami robimy to samo, a czasami nie jesteśmy pewni, co kupić, więc ufamy certyfikatom. Jak jest znaczek Instytutu Matki i Dziecka, to jest ok, bierzemy. I generalnie takie myślenie jest poprawne. Ale warto się zastanowić, jaka faktycznie ta woda powinna być i czy nie dałoby się kupić lepszej? A w ogóle to może warto zaufać kranówce?

Dawniej wodą mineralną w Polsce była tylko naturalna woda zawierająca co najmniej 1000 mg/dm³ rozpuszczonych pierwiastków o stałym składzie i czystości biologicznej i chemicznej. Po wejściu do Unii Europejskiej przyjęliśmy nową definicję wody mineralnej, bez minimalnej zawartości pierwiastków, więc teraz woda mineralna może mieć mniej pierwiastków niż woda z kranu. "Mineralna" należy bardziej rozumieć jako "z pokładów mineralnych".

Obecnie dzielimy wodę na:
- niskozmineralizowane (do 500 mg/l), np. Kropla Beskidu, Krynica Zdrój, Wysowianka Zdrój, Żywiec Zdrój,
- średniozmineralizowane (501–1500 mg/l), np. Buskowianka Zdrój, Cisowianka, Jurajska, Kinga Pienińska, Nałęczowianka,
- wysokozmineralizowane (powyżej 1500 mg/l), np. Buskowianka, Kryniczanka, Muszynianka, Muszyna Cechini, Muszyna Zdrój czy Piwniczanka.
Wśród wód wysokozmineralizowanych wyróżniamy jeszcze wody lecznicze (niektórzy wydzielają dla nich osobną kategorię powyżej 4000 mg/l minerałów), np. Jan, Słotwinka, Zuber.

WODA DLA DOROSŁYCH

Dla zdrowej dorosłej osoby bardzo polecam wodę wysokozmineralizowaną. Minerały są nam bardzo potrzebne, a te naturalnie występujące w warzywach czy wodzie wchłaniają się dużo lepiej niż te w tabletkach. W wodzie występują m.in. wapń, magnez, fluor, żelazo. W celach profilaktyczno-zdrowotnych powinno się spożywać wodę, której litr zawiera min. 15% zalecanej dziennej dawki danego pierwiastka, tj. min. 50 mg/l magnezu czy 150 mg/l wapnia. Śladowe pierwiastki, żeby miały wpływ na organizm, muszą występować w ilości: fluor i żelazo min. 1 mg/l, jod min. 0,2 mg/l (powyższe liczby za www.wodadlazdrowia.pl). Trochę inaczej rzecz się ma z sodem. Ponieważ obecnie sól jest prawie we wszystkim, co jemy, wody wysokosodowe są zalecane tylko osobom pracującym fizycznie, sportowcom i w upały, gdy dużo się pocimy.

Pamiętać jednak należy, że cały czas mówimy o osobach zdrowych (bo przy różnych schorzeniach niektóre związki są niewskazane) i o wodach wysokozmineralizowanych nieleczniczych, bo te lecznicze trzeba spożywać wg zaleceń lekarza.

Najwięcej magnezu z szeroko dostępnych w sklepach wód ma Muszynianka (120 mg/l), Piwniczanka (92 mg/l) oraz Muszyna Cechini (76 mg/l), wapnia: Kryniczanka (437 mg/l), Muszyna Skarb Życia (319 mg/l) oraz Muszyna Cechini (305 mg/l), a potasu: Buskowianka Wysokozmineralizowana (15 mg/l), Piwniczanka (14 mgl) i Muszyna Zdrój (12 mg/l).

Wody wysokozmineralizowane pozwalają zachować zdrowie, gdyż dostarczają organizmowi cenne pierwiastki. Za to picie dużej ilości wód niskozmineralizowanych może mieć skutek odwrotny, tj. wypłukiwać pierwiastki z organizmu, szczególnie latem przy zwiększonym poceniu i zwiększonej ilości wypijanej wody. Mnie w ciąży często łapały skurcze nóg, a ręce łatwo cierpły - tabletki z magnezem i potasem nie pomagały, a organizm do równowagi doprowadziły... trzy butelki Muszynianki :)

Ze względu na zwiększone zapotrzebowanie na minerały, wody wysokozmineralizowane polecam szczególnie kobietom w ciąży i mamom karmiącym. Wody te ze względu na rozpuszczone pierwiastki mają troszkę intensywniejszy smak. Każda inny z racji różnego składu. Mi to odpowiada, wolę takie niż wody "bez smaku", ale wiadomo, że gusta są różne ;) Jeżeli komuś smak wody nie odpowiada, trzeba po prostu popróbować wody z innego źródła lub przerzucić się na wody średniozmineralizowane. Uwaga! Mamom karmiącym, kobietom w ciąży i młodzieży odradza się picie Staropolanki 2000 ze względu na niewielkie ilości zawartego w niej radu.

WODA DLA DZIECI

Dzieciom za to, a szczególnie niemowlętom, zaleca się wodę niskozmineralizowaną, ze względu na fakt, że ich niedojrzały omrganizm (głównie nerki) nie radzi sobie jeszcze z większą ilością pierwiastków. Im dziecko większe, tym większą ilość minerałów toleruje. Stężenia dopuszczalne dla niemowląt (za dr Hanna Szajewska, dr Piotr Albrecht, "Jak żywić niemowlęta i małe dzieci") to:
- sód: 20 mg/l,
- azotany: 10 mg/l,
- azotyny: 0,02 mg/l,
- fluor: 1,5 mg/l,
- siarczany: 200 mg/l,
- mangan: 0,2 mg/l.
Przedszkolakom możemy już wprowadzać wody średniozmineralizowane.

Bezpieczne dla niemowląt są na pewno wody z pozytywną opinią Instytutu Matki i Dziecka, natomiast za taką opinię i możliwość posługiwania się logiem IMiD producent musi sporo zapłacić, więc nie każdemu na tym zależy, gdyż nie każdy z nich pozycjonuje się jako producent wody niemowlęcej. Nie znaczy to więc, że wody bez takiego znaczka nie spełniają standardów wody dla niemowląt.

Niektóre mamy twierdzą, że najlepsze dla niemowląt są wody źródlane. Może dlatego, że kojarzą się im z czystymi górskimi źródłami. Niestety woda źródlana produkowana na skalę przemysłową nie jest pobierana z naturalnego źródła, ale z odwiertów. Wg rozporządzenia Ministra Zdrowia z 8 lipca 1997 r "naturalną wodą źródlaną jest woda niskozmineralizowana, pochodząca ze złoża podziemnego o udokumentowanych zasobach, pierwotnie czysta, której skład chemiczny i właściwości mogą podlegać niewielkim wahaniom uwarunkowanym geologicznie", czyli jest to po prostu woda niskozmineralizowana, tylko że jej skład może ulegać okresowym wahaniom (w przypadku wody mineralnej musi być stały). Oczywiście wody źródlane ze względu na niską zawartość minerałów są odpowiednie dla dzieci.

GOTOWAĆ CZY NIE?

Wody mineralne butelkowane muszą spełniać restrykcyjne wymogi czystości biologicznej, mimo to sporo rodziców je dodatkowo gotuje. Wg producenta wody Babydream (z Rossmanna) gotować powinno się ją po 48 godzinach od otwarcia i to ma sens ;) Wodę niemowlęcą po otwarciu najlepiej przechowywać w lodówce, żeby bakterie wolniej się w niej namnażały.

WODA Z KRANU

Jeżeli chodzi o czystość biologiczną oraz zawartość wspomnianych wyżej pierwiastków i metali ciężkich, woda w wodociągach warszawskich spełnia obecnie normy spożycia dla ludzi (w tym dla niemowląt), ale przygotowując posiłki dla dzieci na bazie wody kranowej, dobrze ją uprzednio przegotować. Pamiętać jednak należy, że skład wody kranowej nie jest stały i w takim przypadku warto go co jakiś czas kontrolować - osoby z Warszawy mogą to zrobić na stronie Wodociągów Warszawskich. Pod względem minerałów woda kranowa plasuje się mniej więcej na granicy wody niskozmineralizowanej a średniozmineralizowanej.

Ja osobiście piję albo wodę wysokozmineralizowaną, aby uzupełnić poziom pierwiastków w organizmie, albo przefiltrowaną wodę z kranu. Płacenie za wodę o parametrach podobnych lub gorszych do kranówki, a do tego generowanie stosu plastikowych butelek i zanieczyszczanie środowiska w związku z ich transportem jakoś mi się nie uśmiecha.

Zdjęcie: licencja CC0/congerdesign

0 komentarze

Prześlij komentarz