Mania tańczy

środa, 14 października 2015

Mania kocha tańczyć. Dawniej stała nieruchomo na stopach i potrząsała pupką. Jeszcze jak nie umiała sama stać, to przytrzymywała się przy tym kanapy. Czasem klaskała albo klepała się do rytmu w kolana. Niedawno zaczęła przestępować z nogi na nogę, gibając się na w miarę sztywnych nogach jak pingwinek. Ostatnio kręci się wokół własnej osi raz w lewo i raz w prawo. A wczoraj do piosenki "Jedzie pociąg" zaczęła bardzo szybko przebierać nogami w miejscu. Nawet do rytmu. Nikt jej tego nie pokazywał, nie chodzi do  żłobka, nie ogląda bajek z dziećmi. Taka pierwotna wrodzona reakcja na muzykę.

Mania kocha też psy. Bardzo. Kiedyś z racji tego pokazałam jej bobomiga na psa. Na początku długo nie ogarniała, potem na każdego mijanego psa klepała się w udo i próbowała "szczekać" (i generalnie wychodziła z siebie i z wózka), a teraz podchodzi do mnie pokazuje na telewizor, laptopa czy komórkę, klepie się w udo i woła swoje zniekształcone, ale nie dające się z niczym pomylić hał hał. Więc puszczam jej od kilku dni "Pieski małe dwa", "Kundla burego" czy "Puszka Okruszka". A Maria rozpływa się w radości. Piosenki te tak szybko załapała, że jak ostatnio jedna z nich leciała z płyty, to zaczęła klepać się po udzie i "szczekać", mimo że żadnego psa nie widziała.

Ale oczywiście najlepsze jest połączenie obu tych rzeczy, czyli psie piosenki z YouTube na telewizorze i radosny taniec.

0 komentarze

Prześlij komentarz