Macierzyństwo

piątek, 24 lutego 2017
Przez długi czas była cisza, a tu nagle okazało się, że kilka bliskich mi kobiet jest w ciąży. Każda z nich jest inna (i ciąża i przyjaciółka), ale łączy je to radosne, troszkę niespokojne wyczekiwanie maluszka.
 
Ja też czekam na te dzieci, jakby to byli moi siostrzeńcy. Jakoś tak jest, że jak ktoś już ma to swoje wyczekane i kochane, to kocha wszystkie maluszki i czeka na nie z niecierpliwością.
 
Kiedyś głupio mi było, gdy moja ukochana siostra cioteczna tak bardzo wyczekiwała mojego dziecka. Głupio, bo ja kilka lat wcześniej cieszyłam się z jej ciąży, ale to było całkiem inne spektrum uczuć. Teraz już wiem, co nas różniło: kontekst - ona była matką i patrzyła na moją ciążę z perspektywy własnego macierzyństwa.

Odkąd jestem matką, wiem, dlaczego znajome młode matki, mówiły mi, że gdyby się coś działo, mogę dzwonić nawet w nocy o północy. Sama tak samo potem mówiłam bliskim ciężarnym. Odczuwałam taką fajną więź między mną a tymi zaprzyjaźnionymi ciut bardziej doświadczonymi matkami.
 
Jak jesteś w ciąży (szczególnie pierwszej), przygotuj się, że na 100% gdzieś ktoś (zwykle obcy) wyleje na Ciebie wiadro hejtu. Ale mam nadzieję, że będziesz mieć przy sobie kilka dobrych życzliwych kobiet, które dadzą Ci ten komfort, że będziesz mogła zadzwonić do nich w nocy o północy, skonsultować sprawy intymne lub głupie drobiazgi.

1 komentarze

  1. Święta prawda! Dobrze jest mieć kogoś zaufanego :) pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń