Książki tekstylne uważam za najlepsze książki dla malucha, którego schemat poznawczy to oko-ręka-buzia. Są właściwie niezniszczalne. Przy pobrudzeniu/ulaniu albo co jakiś czas przy ślinieniu można je wrzucić do pralki na cykl 30 stopni.
Długo naszym hitem nr 1 była książeczka Leka z Ikei za 29,99 zł. Zalecana przez producenta dla dzieci powyżej 6 miesiąca życia, ale u nas poszła w obroty wcześniej. Lubimy ją za różne faktury, szeleszczące elementy, wystające elementy, zwierzątka i coś, co mają wszystkie zabawki z Ikei - długaaaśne metki. Bo wszystkie niemowlęta kochają metki (a jak już mają te 2-3 lata, to wszystkie jak jeden mąż ich nienawidzą). Fajna jest też zawieszka, bo można przyczepić ją do smyczki, jak dziecko wejdzie w fazę wyrzucania wszystkiego z wózka.
Kolejnym hitem była rewelacyjna książka ze zwierzętami z dżungli i wystającymi poza "kartki" ogonami. Zwierzęta są piękne, wyraziste, a ogony wprost stworzone do gryzienia i miętolenia.
Tekstylną książeczkę marki Babydream można kupić w Rossmannie za 17,99 zł.
0 komentarze
Prześlij komentarz