Czytanie to wyzwanie 1-10/52

niedziela, 28 lutego 2016
W listopadzie przypadkiem odkryłam akcję "Czytanie to wyzwanie" i powiązaną z nią grupę na Fejsbuku. Ideą akcji jest przeczytanie co najmniej jednej książki w tygodniu. Uczestnicy to głównie rodzice, więc cała akcja jest mocno dziecięca. Fajne miejsce, w którym można zainspirować się książkami, szczególnie, gdy uczestnicy piszą krótkie recenzje (nawet "Nie porwała nas" to zawsze jakaś wskazówka).

Zaczęłam numerowanie książek w listopadzie, ale okazało się, że wszyscy zaczęli od nowa w styczniu, więc zrobiłam tak samo. Podejmuję wyzwanie... chociaż, jak ktoś stwierdził, co to za wyzwanie, gdy kocha się czytać :)

1/52 "Aleksandra Marinina, "Stylista" - pierwsza dorosła książka od dawna, otrzymana w listopadzie na imieniny od mężnego, o której jakoś szybko zapomniałam, ale po odnalezieniu pochłonęłam
2/52 Marcin Malicki, "Sam się ubieram!" - całkiem niezła, plus za ładne duże obrazki, ale do ulubionych jej raczej daleko
3/52 Marcin Malicki, "Już sprzątam!" - jak wyżej
4/52 Anna-Clara Tidholm, "Gdzie idziemy?" - świetna książka, ulubiona, czytamy chyba codziennie (moja recenzja)
5/52 Anna-Clara Tidholm, "Jest tam kto?"- jak wyżej (moja recenzja)
6/52 Ola Cieślak, "Co by tu wtrąbić?" - Mania jest na nią za mała, mi się spodobała, chociaż ma parę skomplikowanych słów, mam wrażenie, że trochę na siłę do rymu
7/52 Marcin Brykczyński, "Opowiem ci, mamo, co robią auta" - obrazkowa, całkiem fajna
8/52 Daniel i Aleksandra Mizielińscy, "Mam oko na litery" -  obrazkowa, oryginalnie do zabawy z alfabetem ("Znajdź na stronie 20 rzeczy na literę A" -z tym mierzę się z mężnym i wcale nie jest łatwo), Mania ogląda i pokazuje mi różne rzeczy, próbuje wymawiać słowo albo wydawać dźwięk (auto, konik, bęben...)
9/52 "Moje pierwsze kształty" - rysunki bardziej niemowlęce, ale same kształty celujące w starsze dziecko, na Mani w ogóle nie robi wrażenia
10/52 Krzysztof Sąsiadek, "Zabawy paluszkowe" - fajna książka z różnymi starymi zabawami typu "Tu sroczka kaszkę warzyła" oraz nowymi napisanymi przez autora, oczywiście do zabawy i stosowania, a nie tylko do przeczytania od deski do deski

Postaram się kiedyś gdzieś napisać konkretniejsze recenzje chociaż tych lepszych książek ;)

11? Czytam obecnie po raz drugi rewelacyjny "poradnik" pana Talko, który czytałam w ciąży i mocno się uśmiałam, ale wydawał mi się przerysowany, więc postanowiłam teraz przeczytać go jeszcze raz i to zweryfikować z perspektywy rodzica.

0 komentarze

Prześlij komentarz