Domowy twaróg

sobota, 22 sierpnia 2015
Zrobienie domowego twarogu wcale nie jest trudne. W każdym razie jego finalny etap, bo krok pierwszy "Kup wiejskie mleko w mlekomacie" zajął mi miesiąc, mimo że jedyny mlekomat na Ursynowie mieści się 600 m od mojego domu. Spuśćmy jednak na to zasłonę milczenia i wróćmy do przepisu. Przepis jest prosty i stary jak świat. Nauczyłam się go od mojej mamy, która wychowała się na wsi. Stałym widokiem w trakcie odwiedzin u jej brata i jednym z moich wspomnień z dzieciństwa było białe płótno (coś jak gęsta pielucha) zawieszone na piecu kaflowym, w którym odciskał się ser i z którego do blaszanej miski skapywała serwatka. Dostawaliśmy kawałek tego sera (bo było go kilka kilogramów) do domu wraz z mlekiem przelanym do butelek po oranżadzie, a ja nie chciałam go jeść, bo był jakiś taki suchy. No głupie te dzieci czasem są i już ;)

1. Kup wiejskie mleko w mlekomacie (u mnie 2,50 zł za 0,5 l lub 4 zł za 1 l). Albo na bazarku. Albo chociaż tzw. mleko świeże z lodówki z krótkim terminem ważności (sprawdzaj, czy to na pewno takie mleko, bo czasem producenci, żeby podszyć się pod lepsze droższe mleko każą trzymać w sklepowej lodówce zwykłe mleko UHT).
2. Nalej wybraną ilość do szklanki lub garnka i odstaw na blat na 2-3 dni aż skwaśnieje.
3. Na górze pojawi się śmietanka. Możesz ją zebrać i do czegoś użyć, jak chcesz mieć chudy twaróg. Ja zostawiłam.
4. Garnek postaw na najmniejszym palniku i gotuj na najmniejszym ogniu. Szklankę włóż do kąpieli wodnej i tak samo gotuj na najmniejszym ogniu. Wolę to drugie rozwiązanie, bo ciepło równomiernie się rozchodzi i nic nie przywiera. Oczywiście nie zrobisz tak 3 kg twarogu, chyba że w dużej misce w wielkim garze ;)
5. W zależności od ilości mleka, gotuj tak od kilku do kilkunastu minut. Temperatura mleka nie powinna być za wysoka (ok. 40 stopni). W standardowej kuchence gazowej najmniejszy ogień i najmniejszy palnik dają pożądany efekt. Jeżeli masz wątpliwości, możesz sprawdzić palcem - jak wytrzyma kilka sekund w mleku, jest ok. Jak temperatura będzie niższa niż 40 st., gotowanie zajmie więcej czasu, a twaróg będzie bardziej jedwabisty, więc o przechył w tę stronę nie ma się co martwić.
6. Jeżeli nie widzisz, czy twaróg już się zrobił pod serwatką, podnieś delikatnie zawartość szklanki/garnka łyżką. Gdy jest gotowy, przełóż go ostrożnie do sitka o drobnych oczkach lub większych wyłożonego gazą. Jak w serwatce pływają jeszcze skrawki twarogu, to też możesz ją ostrożnie przelać przez sitko. Możesz zebrać przelatującą przez sitko serwatkę, bo ma dużo witamin i minerałów (nawet więcej niż zrobiony ser). Jak sama nie masz odwagi spróbować, możesz oddać psu, kotu albo podlać kwiatki. Dla niemowlaka dobry jest twaróg lekko odciśnięty, wilgotny, niezapychający. Wtedy trzymamy ser na sitku krótko. Żeby kroić go w plastry należy go dłużej odsączać, można też gazę zawiesić np. na sznureczku lub gumce recepturce na kranie, a nawet odcisnąć.
7. Po ostygnięciu włóż do lodówki. Smaczny będzie przez kilka dni.

Smacznego! Mój aż pachniał po zrobieniu :)

0 komentarze

Prześlij komentarz