Tak się złożyło, że moja mama jest w sanatorium. W poprzednim tygodniu przyjechała do Mani teściowa, jeszcze poprzedni łataliśmy razem z mężnym, jego siostrą i "ciocią"-sąsiadką, a teraz nie mieliśmy wyjścia i mężny właśnie wywiózł Manię do teściów. Na tydzień. Nasze nocne rozłąki mogę policzyć na palcach jednej ręki: mój kilkudniowy pobyt w szpitalu, służbowy wyjazd integracyjny z noclegiem, krótki wyjazd z mężnym
Ponieważ dostaliśmy sporo zabawek po kuzynkach, to relatywnie mało ich kupuję, bo wyznaję minimalizm. Zauważam fajne nowe marki powstające na rynku, ale nie zawsze mam okazję je przetestować. Z marką CzuCzu pierwszy raz spotkałam się, gdy Mania otrzymała dwuczęściowe puzzle do nauki kolorów - dobrze przemyślane i fajnie zrobione. Mamy też trochę drewnianych puzzli innych firm i wydawało mi się, że potrzeba nam