Mania poszła dzisiaj pierwszy raz do przedszkola. Na próbę. Długo się do tego mentalnie przygotowywała, ostatnio nawet na widok większych od niej dzieci woła: "Ooo, przedszkolaki idą!". Trochę to przedszkole wykorzystywaliśmy od jakiegoś czasu w celach pedagogicznych, bo przecież "przedszkolaki jedzą same", "przedszkolaki nie chodzą z pieluchą", itp. W praktyce okazało się, że przedszkole postawiło jej jeszcze wyżej poprzeczkę, bo np. sanepid
Dzisiaj było zebranie członków spółdzielni. Byłam przekonana, że jest na sąsiedniej uczelni, jak wszystkie inne spotkania spółdzielni, to jednak było w jej siedzibie. Zorientowałam się już pod klatką. Bez wózka. Szkoda mi było czasu, żeby się po niego wrócić, myślałam, że wezmę Marynię na ręce. Ale ta jak na złość nie chciała ani na ręce ani na barana. Chciała iść. Po parudziesięciu
15/10 Mania: Mame zieciaje Ja: Morze Czarne? Mężny: Mama zostaje! No kreatywna jestem po tym antybiotyku ;) 18/10 Babcia pije słodzoną herbatę, a Mania co najwyżej dostaje odrobinę miodu. Dzisiaj złapała babci herbatę, napiła się łyka i zapytała: "Zamienimy się?" :) 24/10 Mania siada na nakładkę na sedes 25/10 Odwiedziła mnie koleżanka z niemowlęciem. Marysia od razu złapała swoją książkę, zawołała: "Mania da